środa, 6 lipca 2016

1.55 ???

Moje OKE zaskoczyło i wyniki ukazały się szybciutko, niedługo po północy. Rejestracja, ładowanie. Serwery ledwo zipią, powietrze w pokoju gęstnieje. Jest. Są wyniki... Mój przerywany oddech, a następnie bezdech i niedowierzanie. W negatywnym sensie niestety.
Potem już tylko rozpacz i czarne chmury, przez które przebija się promyczek słońca w postaci OWE. Ta zabawna olimpiada ratuje mi życie - "M! Co Ty ryczysz! Na pewno dostaniesz się do Katowic". Pocieszają mnie, że drogi coraz lepsze, a 6 godzin od domu to wcale nie tak dużo, i że w ogóle wszystko super, że są dumni.
Ja nie jestem.
Po trudach nocy i porannym załamaniu pojechałam z P. do liceum odebrać wyniki. Podniosła atmosfera, przemowa dyrektora, który mimo dość sprzyjających okoliczności głos ma smutny. "Ja wiem, Kochani, że wasze wyniki nie wyglądają pięknie, a szczególnie te z biologii i z chemii. Ale spójrzcie jak wypadliście w skali kraju, zobaczcie na centyle."
I w tym momencie opadają mi z oczu klapki i zaczynam dostrzegać co się dzieje wkoło. Wszyscy mają jakby nietęgie miny, największe prymusy na twarzach mają grymasy niezadowolenia. Podchodzę do K. -jednego z najlepszych i pytam, jak mu poszło. 155 punktów. Centylowo ok 190.
Coś tu jest bardzo nie tak. K. mówi, że nie rozumie, ale widocznie miało tak być i że wie, że nie ma prawa się dostać.
Tylko 155 punktów, ale aż 190 centylowo! Wniosek jest prosty -ta matura wypadła tragicznie...
I nadszedł czas, abym powiedziała wam, jak sprawa wygląda u mnie. A raczej powiem wam to, co wiem. Biologia oraz chemia napisane po 78%. Co daje 96 centyl z biologii i 94 centyl z chemii z skali kraju.
W zeszłym roku z tymi centylami dostałabym się prawie wszędzie. W tym roku nigdzie(?)
Nie rozumiem tej sytuacji. Nie wiem, czy progi mogą o tyle spaść, chociaż powinny (?)
Pozostaje mi czekać i bacznie obserwować rozwój wydarzeń. Mieć nadzieję. że po trudzie włożonym w naukę, marzenia się spełnią.

53 komentarze:

  1. Hej, dobrze wiem jak się czujesz. Przeżywam to samo, jest mi po prostu okropnie przykro. Jak myślisz, na których uczelniach progi mogą spaść aż o tyle? Ciekawe, czy to w ogóle jest możliwe :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Z moich obliczeń wynika, że progi powinny spaść o max 19 pkt, nie licząc osób, które będą rekrutowały się po raz n-ty (w ilości znacznie większej niż w zeszłym roku). Niestety te osoby mogą zająć nam ok 70% miejsc, dlatego uważam, że progi powinny spaść o ok 10 punktów. To tyle z mojego wróżenia. Staram się myśleć pozytywnie. Czekajmy na pierwsze listy... I trzymaj się mocno!

      Usuń
    2. Moje korepetytorki (jedna była przewodniczącą CKE) a druga wciąż w CKE jest dosyć wysoko, mówią, że progi spadną na pewno; twierdzą, że o 4-5 pkt na pewno, może nawet więcej. Ja sama mam 73% z bio (ale wiem, że spieprzyłam; stres), a z chem 90% więc jestem na granicy. Patrząc po centylach spadną dużo, a osób z tamtego roku na prawdę nie ma tak dużo.
      A na namedycyne.eu siedzi dużo trolli, którzy wypisują po 170/180 pkt z tegorocznej matury, tyle, że to raczej niemożliwe, bo najwyższy w kraju wynik z bio to 88% a z chem 92/93 (nie pamiętam dokładnie).

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Zasługujemy na to... Trzymam kciuki za Twoja rekrutację :)

      Usuń
    4. Niemożliwe, moja koleżanka z bio miała 95%, chemia 98% też była, więc nie wiem, skąd te dane. ;)

      Usuń
    5. To co mówisz jest akurat niemożliwe, bo przy wyniku 88% centyl wynosił 100%, z chemii również ;)

      Usuń
    6. Ludzie... Jakim cudem wy w ogóle zdaliście maturę z matmy? Słyszeliście o czymś takim jak zaokrąglenie? Na więcej niż te 88% z biologii napisało mniej niż pół procenta zdających, w innych słowach co najmniej 99,5% zdających uzyskało wynik na poziomie 88% lub niższy. I to 99,5 jest na świadectwach zaokrąglone do 100, ale to nie znaczy że nie ma wyników z biologii lepszych od 88%...

      Usuń
    7. No ok, mój błąd z centylem, co nie zmienia faktu, że to (fakt, że najwyższym wynikiem było 88%) są dane od ludzi wysoko postawionych w CKE.

      Usuń
    8. Brawa dla pana/pani wyżej.

      Usuń
    9. No spoko, powiem koleżance, że jej wyniki są sfałszowane, a świadectwo maturalne to ściema. :P Jesteś pewna/pewien, że nie chodziło o dany okręg?

      Usuń
    10. Ta osoba co pisze, że 88 i 92 to nie są najwyższe wyniki ma rację! Znam kilka osób co mają dużo więcej/ Asia

      Usuń
  2. Hej, pisalem kiedys w kontekscie pocieszenia po chemii... niestety wyniki, tak jak wiekszosci osob zrownaly mnie z ziemia... co prawda uczylem sie do matury z bio i chem w kilka miesiecy od zera, ale i tak boli... trudno... za rok rozwale... chyba :) w sumie moglbym isc nawet z tymi punktami na weterynarie, bo zapewne prog spadnie, ale watpie, czy udaloby mi sie na niej jeszcze ogarniac nauke do matury... tak wiec wybiore chyba ratownictwo na uniwerytecie w ktorym chce studiowac medycyne, moza uda sie chociaz jakis przedmiot lajtowy przepisac na lek... a jak nie to chociaz naucze sie obslugiwac odkurzacz, wkladac ubrania do pralki :D...oswoje sie z miastem, wkrece troche w zycie studenckie...bo drugiego roku w domu nie wytrzymam ;)... tylko ten uplywajacy czas wk.rwia... noo to teraz mi cos doradz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za powtorzenie "chociaz"... stres :(

      Usuń
    2. Hej! Nie mogę Ci powiedzieć co powinieneś zrobić, ale mogę powiedzieć, jak wygląda mój plan w razie niepowodzenia w tym roku. Po pierwsze -rok nauki w domu i poprawa. Gdy się nie uda, znalezienie alternatywnego kierunku, na którym chciałabym zostać w razie ponownej wtopy. Weterynaria, może farmacja. Ja bym się nie zdecydowała na coś, czego potem nie chcę robić w życiu. A Ty, zrób jak uważasz. Ale na pewno się nie poddawaj! Ta matura zniszczyła wiele marzeń, nie pozwól, aby zniszczyła Twoje :)

      Usuń
    3. Nie zniszczy, poza tym nie traktuje medycyny w sensie studiow jak marzenie, tylko cel, marzeniem jest to, zeby lekarz byl zawodem wolnym, ktory nie jest ograniczony bezsensownymi procuderami i nakazami, przez ktore ma ograniczone pole leczenie... no wlasnie leczenia, bo w dzisiejszych czasach lekarz ma leczyc, a nie wyleczyc...wiadamo z jakich powodow...ale to tematy rzeka... wracajac do rzeczy przyziemnych...jak nie teraz to za rok... w sumie i tak jestem zadowolony z centylow jak na nieduzo ponad pol roku nauki od podstaw...ale tak jak mowie boli to strasznie. :( a blog przeszlej studentki medycyny jest najlepszy na narzekanie :D

      Usuń
  3. Moja medycyna pomachała mi na pożegnanie i odjechała w siną dal w tym roku ;(
    ale chyba statystyki z cke mówią o tegorocznej maturze najlepiej - 36% z biologii i 39% z chemii jako średnie w kraju !! No to chyba jest coś bardzo nie tak :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieje się jakaś rewolucja, Pytanie tylko, czemu naszym kosztem ;/

      Usuń
    2. Technika też pisały, więc zaniżają poziom; co nie zmienia faktu, że wina jest ewidentnie po stronie CKE.

      Usuń
  4. Ojej, przykro mi, że nie poszło tak, jak oczekiwałaś, chociaż szanse i tak masz - Katowice to zawsze promyk nadziei, a przecież po roku można się przenieść. Ale z tymi centylami faktycznie jest ciekawie, szczególnie biologia poszła bardzo słabo - podobno już 88% to 100% w centylach. Strasznie jestem ciekawa tegorocznych progów, bo czegoś takiego to chyba jeszcze nie było...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepsze Katowice, niż nic :) Grunt, że najpewniej od października zacznę studiować, i masz rację -można się przenieść. Na pewno będę walczyć! :) Progów wszyscy są chyba ciekawi. Tegoroczna matura to jakiś fenomen...
      PS Gratuluję Twoich wyników! ;)

      Usuń
  5. Rozumiem co czujesz, bo miałam bardzo podobną sytuację... Wyniki z biol i chem o wiele niższe niż sobie wyliczyłam. Po pojawieniu się ich na stronie OKE pół nocy przepłakałam, bo mogłam się pożegnać z moją wymarzoną uczelnią... Rano analizując już na chłodno okazało się, że uratuje mnie... matma rozszerzona, którą zdawałam zupełnie dla funu i uzyskałam 90%... :P I dzięki niej dostałam się na dwie inne uczelnie, których wcześniej w ogóle nie brałam pod uwagę. Ta, na którą poszłam spodobała mi się tak bardzo, że ani w głowie mi przenosiny, zostaję tam do końca studiów. :)

    Co do odległości do domu - mam 6h autobusem, 5h pociągami (z jedną przesiadką), samochodem 4,5-5h... Ale najczęściej jednak wybieram tę pierwszą opcję.
    Da się do tego przyzwyczaić - i tak wracam średnio raz na miesiąc.
    Na studiach jest na tyle dużo roboty, że nawet Ci, którzy mieszkają blisko wracają do domu z tą samą częstotliwością co ja, a niektórzy to nawet rzadziej... :)
    Aha no i na pierwszym roku trochę tęskniłam za domem, na drugim wcale. ;)

    Tak więc głowa do góry! Wiem jaki czujesz zawód, ale najważniejsze, że medycyna będzie Twoja! 178pkt na ŚUM to będzie zapewne pierwsza lista, tak więc naprawdę spory sukces - gratulacje! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za ten komentarz! Jest mi teraz jakoś tak..lżej. Może masz rację, nic się nie dzieje bez przyczyny i może akurat Katowice to będzie TO. Mam nadzieję :)

      Usuń
  6. Ja też jestem załamana, nie wiem jak się pogodzic z moją porażką. Wychodzi mi 155 pkt i wiem, ze nie dostanę sie nigdzie, a uczyłam sie przez te wszystkie 3 lata liceum naprawdę dobrze i byłam pewna, że to się zwróci. Niestety, pokonała mnie w tym roku chemia, a własciwie ilosc zadań, bo nie zdążyłam zrobić do końca arkusza. Jestem tym wszystkim bardzo zdołowana. Rekrutowałam się, ale bez żadnego przekonania, że to ma sens. Centyle faktycznie wyglądają zaskakująco. Od dawna śledzę Twojego bloga i trzymam kciuki. Dobrze, że przynajmniej Katowice są Twoje :) Należy Ci się to! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie ciężko jest zaakceptować taki wynik, kiedy wiesz, że zasługujesz i umiesz na dużo, dużo więcej. CKE zrobiło nam bardzo nieładnego psikusa, a my dostaniemy za to po głowie. Ale nie poddawaj się! Może akurat na którejś z nowych uczelni, ŚUMie lub w Szczecinie progi będą oscylowały ok 155 i się dostaniesz? Może woj/lek? W tej rekrutacji może zdarzyć się wszystko...
      Dzięki za kciuki i słowa otuchy :)
      Pozdrawiam Cię cieplutko!

      Usuń
    2. a które są "nowymi uczelniami"?

      Usuń
    3. Zielona Góra, Kielce, Rzeszów :)

      Usuń
    4. Ja próbuję do Zielonej Góry :)

      Usuń
    5. A tam już nie ma centyli, prawda?

      Usuń
  7. Dasz radę :-* ja wierzę że do Katowic się dostaniesz z pierwszej listy.Zawsze mozna poprawic mature to nie koniec świata ale ja myślę ze twoje wyniki są na tyle dobre ze się dostaniesz.Mam pytanie składałas tylko na medycyne? Czy tez jakieś kierunki pokrewne np.stoma albo wet?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie! :* Na poprawę matury pewnie się zapiszę i możliwe, że będę próbowała się za rok przenieść. Chyba, że mi się akurat spodoba :)
      Nie, tylko i wyłącznie lekarki. Głównie ze względu na olimpiadę i Katowice właśnie... ale w razie niepowodzenia planowany był rok w domu

      Usuń
  8. Założ maila ;-) takiego dla twoich czytelników.Lepiej zapytać o cos prywatnie cie niz tu wzrod innych komentarzy.To tylko propozycja nic nie narzucam a jak poszłam ci podstawowa matma?to ma tez znaczenie uwierz mi duże

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie niezły pomysł :) Jak coś wykombinuję, to dam znać.
      Matma podstawa 94%, także jest z miarę ;)

      Usuń
  9. Wg mnie jesli dostaniesz się do Katowic to powinnaś tam zostać i się nie przenosić ponieważ rzadna uczlnia nie decyduje o tym czy Ty bd dobrym lekarzem tylko ty sama! to od Cb zależy jak bd pomagac innym♥ pamiętaj wszytko jest w Twoich rękach! Życie to twoja historia i Ty spraw zeby ona byla piękna.Pamiętaj jesli chcesz byc lekarzrm to nie odpuszczaj to najpiękniejszy zawód na świecie.Trzymam za cb kciuki.Nie zwracaj uwagi na uczelnie bo o tym jak bd dobrym lekarzem decydujesz ty♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że nie uczelnia decyduje o tym, jakim jest się lekarzem :) W moim przypadku chodzi raczej o odległość od domu -im mniejsza, tym lepiej! :P
      Dziękuję za ciepłe słowa! :)

      Usuń
    2. Z ciekawości co sądzisz o fizjoterapii? Wiem, że ciebie ten kierunek szczególnie nie interesuje, ale może masz jakieś znajomych tam albo jakieś ciekawe opinie? :)

      Usuń
    3. Niestety nie mam znajomych na tym kierunku, ale według mnie, jest to całkiem przyszłościowy kierunek :) Szczególnie dla osób, które są otwarte i łatwo nawiązują kontakt :)

      Usuń
    4. Widziałaś prognozowane progi na namedycyne.eu? :| co myślisz?

      Usuń
    5. Widziałam... Mam nadzieję, że się mylą!
      Chyba jednak od października Katowice

      Usuń
    6. To są bardzo asekuracyjne progi, za dużo osób z rocznika 96 policzyli (a nie ma ich aż tak wielu biorąc pod uwagę, którym się było w kolejce po zarejestrowaniu w czerwcu (w tym roku 500-600 którymś a rok temu w tym samym okresie 1200 którymś więc widać wyraźny spadek liczby osób rekrutujących się)). Aspiryna zamieścił takie progi, bo w zeszłym roku z kolei przesadził w drugą stronę, nie chce robić nadziei w tym roku. Moim zdaniem spadną przynajmniej o 1-2 pkt od tych prognozowanych przez Aspirynę.

      Usuń
    7. Trzymam kciuki za Was :) mi dwa punkty i tak nie pomogą :/

      Usuń
  10. Przygotowanie *

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się zbyt optymistyczna
    Mam nadzieję, że jednak jest realna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Btw jakim cudem, taka osoba jsk Ty, ktora wygrywa kilka razy olimpiade z bio, umie dużo ponad program, ma tylko (jak Na Twoją wiedzę i umiejętności) 78 %?? W takim razie dla kogo jest ta matura?? Dla jakiś naukowców czy zwykłych uczniów po dwóch latach rozszerzenia?
    Ostatnio przecież nawet pisała dziewczyna po polonistyce na UJ, zdawała pl roz dla siebie samej i była pewna ze będzie 100%, a ile było?? 48. .. Przecież taki wynik mają moi znajomi którzy nawet nie chodzili na język Polski!!
    Chory klucz.. Te matury nic nie oddają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matura z biologii nigdy nie pokazywała faktycznej wiedzy zdającego, co jest porażką systemu, ale chyba już nikogo nie dziwi. Jednak to co się stało w tym roku przechodzi ludzkie pojęcie... ;/
      Klucz okazał się w wielu miejscach nie do przeskoczenia. W tym tygodniu mam termin w moim OKE i udaję się na wgląd pracy... Ciekawa jestem, za co moim zdaniem dobre odpowiedzi zostały odrzucone.

      Usuń
  13. Myślisz, że 165 pkt wystarczy w tym roku na lekarski, albo stomę? Nie ma takiej nędznej opcji, żeby zeszłoroczne progi się utrzymały? :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem 165 to wynik, który zapewni dostanie się na parę uczelni. Będzie dobrze! Z takim wynikiem to tylko kwestia czasu! :)

      Usuń
  14. Mówisz o lekarskim, czy stomatologii? :) mam nadzieję, że masz rację

    OdpowiedzUsuń
  15. Odwoływałaś się do wyników matury może? Jesli tak to czy udało ci się coś wywalczyć? Pozdrawiam Ola ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadę jutro... dam znać jak poszło :D
      Trzymaj kciuki :)

      Usuń
    2. A słyszałaś jakieś pesymistyczne przesłanki, że progi się nie zmienią w porównaniu z 2015? Bo "matura wcale nie poszła tak źle" i "jest więcej chętnych na medycynę niż rok temu"? Jak myślisz?

      Usuń
    3. Pewnie, że słyszałam... ale moim zdaniem to brednie i już! Progi muszą spaść, sama liczyłam! :D
      PS Byłam na wglądzie. Jest nadzieja, że uda się coś wywalczyć... Pozostaje czekać.

      Usuń

3.98 Mówcie mi Pani Doktor!

 Niesamowite, jak te 6 lat studiów zleciało! Jeszcze nie tak dawno temu dostanie się na kierunek lekarski było moim wielkim marzeniem. A dzi...