czwartek, 31 marca 2016

1.39 Na miesiąc przed maturą

A co może być u maturzysty na miesiąc przed maturą? Ból głowy, stres i kołatanie serca. Lepiej teraz niż na sali z długopisem w ręku. Tylko po co w ogóle?
Miałam dać znać, jak będę znać wyniki matur próbnych part 2. Tak więc:

  •  Tutor napisany na 67%, przy średniej szkoły 45%, najniższym wyniku poniżej 20%, najwyższym 93% (olimpijczyk) -5 osób miało więcej niż 80%. Klasyfikuję się na ok 15 pozycji na 80 osób. Czy ten wynik mnie satysfakcjonuje? I tak i nie. Niby nie najgorzej, ale bez rewelacji. Zrobiłam parę głupich błędów, wyszło z czym mam jeszcze problem i to chyba w tym najważniejsze...
  • Biologia napisana na 80% -był to, jak się okazało arkusz ćwiczeniowy z CKE. W skali szkoły jestem dość wysoko. Z moich danych wynika, że top 5 na ok 90-100 osób. Sprawdzony arkusz zobaczę dopiero jutro i wyciągnę odpowiednie wnioski. Wiem, że na pewno leży biotechnologia w dalszym ciągu... Zobaczymy co oprócz tego :P Wynik uważam za dający nadzieję, ale niedający spokoju ducha :P
Pamiętacie jak miałam taaakie ambitne plany, że zrobię tyyyle materiału? Przeliczyłam się of course. Ale udało mi się zrobić całą ekologię, ochronę środowiska, ewolucjonizm i zaczęłam genetykę (zostało skończyć genetykę i zrobić biotechnologię).
Oprócz tego ostatnio robię arkusze z biologii. Dwa napisane w przedziale 83-93% -czeka mnie jeszcze weryfikacja odpowiedzi niepewnych z nauczycielem; jeden po weryfikacji 85%.
I znowu niby okay, ale na lekarski może być mało.... Czas pokaże, ale bądźmy dobrej myśli :)


Jak Tutor wypadł u Was w szkole?
Jak radzicie sobie ze stresem?

33 dni...Tik tak.

sobota, 26 marca 2016

1.38 Świątecznie

Wiosna już nie tylko w kalendarzu, ale też za oknami. Na szczęście! M. jest ciepłolubna, więc słoneczko jak najbardziej na plus. Poza tym o ile przyjemniej się uczy, kiedy za oknem nie słychać przejeżdżających samochodów i zgiełku miejskiego, a ćwierkanie ptaków i szum wiatru. Zalety bycia w domku.

Maturki próbne (part 2) były, czekam na wyniki, które powinny się pojawić na dniach. Niemiecki ustny ok 70%, więc jestem zadowolona. Ogólnie ciężko stwierdzić jak poszła biologia i chemia, bo oba arkusze były na poziomie. Jak będę znać wyniki, to się odezwę.

Pezet wrócił <3


Poza tym wszystko na święta przygotowane, ciasta upieczone i ogólnie jest przyjemnie :)

Wesołych, rodzinnych Świąt! :)


piątek, 18 marca 2016

1.37 Bo szkoła przeszkadza w nauce

Dzisiaj zrobiłam sobie całkowicie nieplanowane wolne od szkoły. Jakoś tak wyszło, że wróciłam do miasta rodzinnego i w sumie nie opłacało się jechać na jeden dzień do szkoły. Tym bardziej, że oceny wystawione a sami wiecie, jak wtedy wyglądają zajęcia... Tak więc wykorzystałam ten czas na dokończenie notatek, które ostatnio w lawinie nauki trochę zaniedbałam. I jestem na czysto :) Na weekend (+poniedziałek) planuję powtórzyć genetykę, biotechnologię i ewolucjonizm.
Zdaję sobie sprawę, że to spory zakres materiału, ale uwaga, uwaga: w przyszłym tygodniu znowu mam próbne matury! Uwielbiam moją szkołę (i to nie jest sarkazm). We wtorek ustny niemiecki i biologia, a w środę chemia. Będzie możliwość sprawdzenia się i zbadania przyrostu wiedzy, co jakby nie patrzeć zawsze jest pozytywne i daje informację zwrotną :) Choć Tutor nie napawa optymizmem :P
Po przerwie świątecznej natomiast wchodzimy w nowy plan lekcji, w którym uwzględnione są tylko te przedmioty, które zdaję na maturze. Tak więc mamy zaplanowany bity miesiąc rozwiązywania i sprawdzania arkuszy, robienie tony zadań i powtórzenie lektur ogwiazdkowanych. W domu będzie czas na gruntowanie wiedzy, bo zajęcia kończą się o 12.30 :) W teorii wygląda to lepiej niż pięknie, zobaczymy jak będzie wyglądało w praktyce.
I wiecie co wam powiem? Zaczynam chyba się ciut denerwować. Czasu coraz mniej i boję się, że nie wykorzystam go tak, jak powinnam. Niby wydaje mi się, że robię sporo i że nie jest ze mną tak źle, ale.. No właśnie. Ale zawsze można robić więcej!
Ciesze się, że mam to zabezpieczenie w postaci Katowic. Mimo, że nie jest to moja wymarzona uczelnia, to na pewno indeks wezmę z pocałowaniem w rączkę i wybrzydzać nie będę :D O ile oczywiście mnie tam jednak zechcą :P
Także (może mniej pewnie niż zazwyczaj) walczymy dalej! 46 dni...

niedziela, 13 marca 2016

1.36 Quo vadis?

Kolejny tydzień za mną. Tydzień, w którym wywalczyłam sobie brzuchatą piąteczkę z matematusi oraz pikną średnią na świadectwie (pięć i jeszcze troszkę ;) Powtórzyłam też ekologię i skończyłam caluśki materiał z chemii. I zrobiłam w sumie 3 i pół arkusza :P


Ze spraw poza szkolnych -udało mi się pobić własny rekord w układaniu Kostki Rubika, także M. jest szczęśliwa :D

Natomiast wczoraj postanowiłam, na które uczelnie będę rekrutować. I tak oto, w kolejności według której mi zależy są to: Poznań, Wrocław, Gdańsk, Bydgoszcz, Szczecin, Katowice (oraz opcjonalnie Kraków -jeśli matura z matmy pójdzie dobrze).
Pół dnia zabrało mi stworzenie tej listy -przekopanie połowy internetów, przeczytanie setek opinii o uczelniach, miastach; rozważenie odległości od domu. Jednym słowem: wszystkich za i przeciw. A wy macie już taką listę? Czym się kierujecie? Która uczelnia waszym zdaniem jest najlepsza? :)

wtorek, 8 marca 2016

1.35 Just 56 days...

Niby czasu coraz mniej, ale jeszcze nie czuję presji. Robię swoje.
Tak jak mówiłam, po zaliczeniu z biochemii (na 90%) powróciłam do rozwiązywania arkuszy z biologii. Idzie nieźle, ale nie tak dobrze jak bym chciała -myślę, że jest to skutek tego przestoju w rozwiązywaniu dużej ilości zadań który sobie zafundowałam. I tutaj apel do was Maturzyści: jeśli jeszcze nie robicie arkuszy, to rzućcie wszystko, nawet w tym momencie, post poczeka, i zacznijcie robić maturki! Naprawdę! Wiedza wiedzą, a zadanka żyją swoim życiem.
Z powtórek z chemii utrzymuję stały poziom -80%, co przy podejściu mojej nauczycielki "wiem, że tego nie będzie na maturze, ale jak dacie radę z tym, to dacie radę ze wszystkim" uważam za niemałe osiągnięcie :)

 Z informacji dodatkowych:
  • ciągle walczę o nie najgorsze świadectwo -a właściwie tylko o ocenę z matmy (niby trochę szkoda czasu, ale i tak zdaję to na poziomie R, więc może warto jeszcze poćwiczyć?)
  • terminy matur ustnych -po połowie maja ;/
  • wystawienie ocen już za 10 dni ;o
Także ten...56 dni

3.98 Mówcie mi Pani Doktor!

 Niesamowite, jak te 6 lat studiów zleciało! Jeszcze nie tak dawno temu dostanie się na kierunek lekarski było moim wielkim marzeniem. A dzi...