Niesamowite, jak te 6 lat studiów zleciało!
Jeszcze nie tak dawno temu dostanie się na kierunek lekarski było moim wielkim marzeniem. A dzisiaj? Dzisiaj możecie do mnie mówić Pani Doktor!
Egzamin lekarski już mam zdany, szpital do odbycia stażu wybrany. Od października oficjalnie zaczynam lekarzowanie. Jakie emocje temu towarzyszą? Chyba głównie strach. Niby 6 lat studiów powinno mnie dobrze przygotować do pracy w zawodzie, jednak mimo ogromu przyswojonych informacji, wizja praktykowania tego zawodu i wiążącej się z tym odpowiedzialności jest przytłaczająca.
Na staż plan jest ambitny. Chcę go spędzić tak, żeby po tych 13 miesiącach potrafić poradzić sobie w późniejszej pracy. Czeka mnie więc sporo nauki... ale już takiej praktycznej :)
Trzymajcie za mnie kciuki :)