Tydzień minął mi całkiem nieźle, nie licząc tego, że mało spałam i byłam wycieńczona. Fakt o studiowaniu medycyny, do którego raczej nikt się nie przyzna: można spać łącznie 9 godzin w ciągu czterech nocy, mimo, że to nie sesja...(To wynik mojej koleżanki z tego tygodnia; u mnie wyglądało to trochę lepiej).
/Wspominałam już, że 2 rok na ŚUMie jest dość ciężki?/
W gruncie rzeczy udało mi się załapać na dopuszczenie do kolosa z biochemii (co w mojej sytuacji wcale nie było takie oczywiste) i z czego jestem bardzo zadowolona. Seminarium z fizjologii zaliczone elegancko na 4,5 ;)
A już jutro wspomniane kolokwium z bioszki. W sumie to jestem w miarę dobrej myśli i żyję nadzieją, że uda mi się go zdać w pierwszym terminie. Trzymajcie kciuki ;)
Piony z biochemii takie są ;c |
Ja w czasie studiów zarwałam kilka nocy, ale z powodu nauki tylko jedną - właśnie na drugim roku. Efekt? Byłam na kolosie półprzytomna i oblałam XD Dla mnie (GUMed) też drugi był najgorszy, bo najbardziej bezsensowny. Powodzenia więc :D
OdpowiedzUsuńRacja, na drugim roku przedmioty wydają się bezsensowne i przez to nauka jest niekoniecznie przyjemna :p Ja też staram się nie zarywać nocy; tylko raz do tej pory zeszłam poniżej 3 godzin ;p I dziękuję! ;)
UsuńA podobno trzeba przeżyć pierwszy rok i potem już z górki ;) albo tak tylko sobie wmawiamy na pierwszym roku, bo bez tej nadziei możnaby było się załamać.
OdpowiedzUsuń#medstudenci trzymajmy się :) i powodzenia na kolosie
My sobie wmawiamy, że po drugim będzie lżej :D nadzieja jest zdecydowanie potrzebna ;)
UsuńAż mi się przypomniały nocki które zarwałam będąc na medycynie. Mimo wszystko dobrze to wspominam :D Powodzenia na kolosie :)
OdpowiedzUsuńStudia to katorga którą trzeba przejść dla lepszej przyszłości co jest jeszcze nie do końca zawsze prawdą. Jestem na 3 roku. Planuje sobie 2 tyg do przodu by wszystko ogarnąć a przy ty się wyspać. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńPowinna być jakaś gwarantowana rekompensata za wytrwanie w studiowaniu, bo ile to się nie męczy człowiek biegając od egzaminu do egzaminu. Pozdrawiam i powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - idź spać! Po drugie - idź spać �� Serio, w taki sposób rozpierdzielisz sobie organizm. Rozpisz sobie naukę, znajdź czas na odskocznię (kino, kawa, polowanie na dziki ��). Nie spinaj się, rób swoje, nie daj się wciągnąć w głupie histeryzowanie, nakręcanie się kto ile siedział nad nauką, która baza wejdzie, "podobno muszą ulać 50 osób, tak słyszałam...". To, co Ci najbardziej może zaszkodzić to głupi ludzie i zbytni stres ☺️ Ja ostatnio usłyszałam, że "no Ciebie pojebało, powodzenia", bo do patofizjo przerabiałam Szczeklika (kocham duży format ❤️) i Ganonga zamiast pionów - a patomorfę olałam, bo kolos był dzień przed patofizjo. Dokonałam typowego wyboru z Mordoru pt. "Co teraz mogę ujebać, żeby jako tako być na plusie". Wszyscy strasznie panikowali, że profesorka z patofizjo nie zalicza z zasady, że jak w jednym pytaniu odpowiesz źle to kaplica, że na patomorfie ciężko... Mnie w tym czasie chciało się rzygać od tego bełkotu. Stwierzdziłam, że jeśli nie zdam to po prostu wezmę książkę u przygotuję się ponownie, bo po prostu w czymś jeszcze mam braki - a powtórka będzie procentować w nauce do egzaminu. Poza tym (o czym pisałam Ci pod innym postem ��) po trzecim terminie z biochy nic mnie nie złamie �� I wiesz co? Zdałam oba, pisałam po swojemu, nie oglądając się na pieprzenie panikarzy. Jestem wyluzowana, czuję radochę ze studiów, pracuję, wylewam siódme poty na siłce. Nie włączaj się w głupie rozgrywki ludzi wokół. Luzuj gumę w majtach, puść głośno muzykę i zrób sobie karaoke, poćwicz z Chodakowską, idź do Muzeum Śląskiego, odwiedź Zamek w Pszczynie (20 minut pociągiem z Ligoty) albo zjedź pod ziemię w Kopalni Guido �� Nie daj się ogłupić i nie pozwól zaplątać się w siatkę nerwów i nadmiernej spiny - życie poza Gołębiem i Harperem jest zajebiste ��
OdpowiedzUsuńP.S. Dasz radę!
P.S.2 Tak, dasz radę!
P.S.3 NO ILEŻ MOŻNA KURNA POWTARZAĆ, DASZ RADĘ!!! ������
Super, że tak dobrze ci idzie, jeszcze odeśpisz swoje ważne żeby wszystko pozdawać bo wtedy można spać spokojnie :)
OdpowiedzUsuń