czwartek, 16 czerwca 2016

1.53 Podania złożone

Wakacje trwają, relaks jest i podania prawie wszędzie złożone, tzn do Poznania, Szczecina, Warszawy, Wrocławia, Katowic i Bydgoszczy. Czekam jeszcze tylko na Zieloną Górę.

7 uczelni, 7 szans. Mam nadzieję, że to okaże się wystarczające i od października wyruszę w świat opuszczając tę moją bezpieczną przystań. Zarys sytuacji, czyli ogłoszenie wyników już za 19 dni! Minie szybciutko :)

Podzielicie się, na jaką uczelnię się wybieracie? A może macie jakieś sprawdzone info o którejś i możecie coś polecić? Będę wdzięczna :)


11 komentarzy:

  1. Ech, chyba jestem jedyną osobą, która nie składa papierów do tysiąca uczelni :P Moje typy to Wrocław (z przekory głównie) i Katowice (bo blisko i chciałabym tam studiować). Myślę jeszcze nad trzecim (pewnie Kielce), ale patrząc na zeszłoroczne progi, jak nie dostanę się do Katowic, to już raczej nie mam co liczyć na inne uczelnie. Bo w sumie te Kielce to jakoś niekoniecznie...
    Poza tym widzę, że nastawiona jesteś na wyjazd. Ja chyba wolałabym móc na weekendy wracać do domu, nie przeżyję sześciu lat z moją fobią w warunkach akademika :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby mi zależało najbardziej na Katowicach, to bym pewnie tylko tam złożyła :) Tyle, że do Katowic, to ja mam 7 godzin pociągiem :P Moja rekrutacja jest dość przemyślana (dodatkowo złożyłam tylko do Wrocławia i Warszawy).
      Też mi się marzą powroty do domku :) Jestem zżyta z rodzinką i za P. będę tęsknić ;/ Akademika to ja się wręcz boję! :P Zobaczymy jak to będzie :)

      Usuń
    2. No wiesz, takim Wrocławiem też bym nie pogardziła, choć mało prawdopodobne, że się dostanę. A do Kato mam godzinkę pociągiem. :P
      Wiesz, miałam okazję ostatnio waletować w krakowskim akademiku. Pokoje spoko, organizacja też spoko... aż weszłam do łazienki. Mam po tym traumę :D

      Usuń
    3. Ja te raczej do Wrocławia i Warszawy się nie dostanę :P Masz rację! Najgorsze są łazienki!

      Usuń
  2. A do Łodzi nie złozyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, bo jeśli dostanę się do Łodzi, to tym bardziej dostanę się do Szczecina -a z tych dwóch wolę Szczecin :)

      Usuń
  3. Czekam na informację jak poszło :) Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem bardzo ciekaw co z tego będzie, oczywiście trzymam kciuki i mam nadzieję, że będziemy informowani na bieżąco.

    OdpowiedzUsuń

3.98 Mówcie mi Pani Doktor!

 Niesamowite, jak te 6 lat studiów zleciało! Jeszcze nie tak dawno temu dostanie się na kierunek lekarski było moim wielkim marzeniem. A dzi...