Ostatnio na uczelni panuje względny spokój. Brak większych zaliczeń i chwilowe delikatne rozluźnienie atmosfery. Gdzieś tylko w oddali tli się wizja konieczności nadrobienia zaległości z immunologii, które dopadły zdaje się znaczną część rocznika, a także wizja nadciągającego zaliczenia części ustnej egzaminu z angielskiego, która odbywa się u nas w trakcie trwania semestru, a nie w sesji. Postawiłam na temat zgodny z moimi zainteresowaniami i postanowiłam przygotować prezentację ocierającą się o klimat bloku operacyjnego. Będzie trzeba powoli się zabierać za jej przygotowanie.
Poza tym jestem zauroczona fizjologią -zarówno częścią teoretyczną jak i praktyczną.
Student + igły =szczęśliwy student :D
Któregoś dnia napiszę dłuższy wpis o tym jak wyglądają laborki na drugim roku, ale powiem tyle -krew leje się strumieniami :D
 |
Dobry sposób na spędzenie wolnego czasu? Łamigłówki i lektura, na tematy które nas interesują. Polecam zainteresowanym między innymi artykuł Genowe rewolucje ;) |