Sprawdzian z chemii organicznej 79%, z laboratorium z chemii 83%, sprawdzian z matematyki 80% i moje wielkie rozczarowanie, diagnoza z biologii -75% (przeliczyłam się z tym obstawianiem 90-ciu procent ;c)
Cóż z tego wynika? Praca włożona w naukę chemii procentuje...a kompleks biologicznej boskości zabija. Trzeba wrócić do nauki biologii, bo będzie źle.
Ale nie łapiemy doła, bo szkoda na to czasu
Plan na dzisiaj: chemia labo -projekty, matematyka -sprawdzian oraz Zbrodnia i kara o ile starczy czasu ;3
poniedziałek, 5 października 2015
czwartek, 1 października 2015
1.20 Kawa, chirurdzy i chemia :)
Siemacie :) Dzisiaj mam wyjątkowo dobry dzień! Pierwsza lekcja została odwołana więc mogłam pospać prawie godzinę dłużej, a sami wiecie ile to jest godzina...Po za tym całkiem nieźle poszła mi próbna maturka (wewnątrzszkolna) z polskiego, no i najważniejsze; napisałam sprawdzian z matmy z równań trygonometrycznych, mając z tego działu potężne wręcz zaległości i ucząc się jedynie wczoraj (do 1 w nocy, ale ciiii) iii (chyba jako jedyna) wyszłam z niego bardzo zadowolona :D A myślałam, że ten dział jest niedoogarnięcia, kurczę, a jednak :)
Poza tym przywrócili nam z dniem dzisiejszym sklepik szkolny i całkiem nieźle to wygląda.
No i pokonałam skakankę na wfie i to całkiem w dobrym stylu.
I wczorajsza diagnoza z biologii z biochemii, fizjologii roślin i budowy komórkowej poszła mi całkiem, całkiem (może nawet ok 90-95%).
Także to jest zdecydowanie dobry dzień :)
Aby go ukoronować piję sobie miastową kawkę i zbieram do oglądania chirurgów. Trochę relaksu po ciężkim tygodniu, ot co. Jeszcze co prawda czeka mnie nauka na sprawdzian z chemii z węglowodorów na jutro i przygotowanie na jutrzejsze korki, ale dam radę! Regeneracja&mobilizacja :)
Życzę wam i sobie jak najwięcej dobrych dni!
Poza tym przywrócili nam z dniem dzisiejszym sklepik szkolny i całkiem nieźle to wygląda.
No i pokonałam skakankę na wfie i to całkiem w dobrym stylu.
I wczorajsza diagnoza z biologii z biochemii, fizjologii roślin i budowy komórkowej poszła mi całkiem, całkiem (może nawet ok 90-95%).
Także to jest zdecydowanie dobry dzień :)
Aby go ukoronować piję sobie miastową kawkę i zbieram do oglądania chirurgów. Trochę relaksu po ciężkim tygodniu, ot co. Jeszcze co prawda czeka mnie nauka na sprawdzian z chemii z węglowodorów na jutro i przygotowanie na jutrzejsze korki, ale dam radę! Regeneracja&mobilizacja :)
Życzę wam i sobie jak najwięcej dobrych dni!
Subskrybuj:
Posty (Atom)
3.98 Mówcie mi Pani Doktor!
Niesamowite, jak te 6 lat studiów zleciało! Jeszcze nie tak dawno temu dostanie się na kierunek lekarski było moim wielkim marzeniem. A dzi...
-
Zacznę od informacji, że zaliczyłam kolosa z bioszki <3 Jakby mi ktoś w liceum powiedział, że się będę z trói tak cieszyć, to bym chyba...
-
Witam Was w ostatnim tygodniu września, który dla studentów jest ostatnim tygodniem wolności. Sesję udało mi się zaliczyć pomyślnie, więc ju...
-
Moje OKE zaskoczyło i wyniki ukazały się szybciutko, niedługo po północy. Rejestracja, ładowanie. Serwery ledwo zipią, powietrze w pokoju gę...