poniedziałek, 2 stycznia 2017

2.67 Grudzień...

Od ostatniego wpisu minęło troszkę czasu, w sumie nieco ponad miesiąc. Grudzień był dla mnie bardzo ciężkim miesiącem, głównie ze względu na anatomię, ale również histologię i pierwszą pomoc i w mniejszym stopniu drobne zaliczenia z biologii molekularnej i biofizyki.

Cała trudność anatomii polegała na tym, że na blok tematyczny "głowa i szyja" mieliśmy tylko miesiąc, czyli mniej czasu niż na kończyny, które były dużo mniej obszernym i prostszym zagadnieniem. Jak możecie się domyślać tempo pracy było ogromne i aby w miarę ogarniać na zajęciach trzeba było praktycznie nie wychylać nosa z książek. Całe szczęście, że zauważalnie zwiększyło się nasze tempo przyswajania wiedzy, bo jakiś czas temu nauczenie się tego byłoby wręcz niewykonalne. 
I tak oto na tydzień przed świętami odbyła się dopuszczeniówka do szpilek, którą po wielu trudach, setkach przewertowanych stron podręczników i wypitych (niestety; choć nie w olbrzymich ilościach) energetykach udało mi się zaliczyć ją w pierwszym terminie! Także Młoda póki co daje radę :) 
A w nagrodę miałam zaszczyt przystąpić do pierwszego terminu szpilek i z nadzieją na ich zdanie rozpocząć przerwę świąteczną! :) Wyniki ukazały się na stronie katedry tuż po świętach. I wiecie co? Zdałam! :) Młoda 2: 0 anatomia!

Pierwsza pomoc była świetnym przedmiotem, z tego powodu, że w dużym stopniu opierała się na praktyce: RKO, ALS, BLS, zapewnianie drożności dróg oddechowych (używanie masek krtaniowych, rurek ustno-gardłowych itp.), AED, defibrylator manualny -i czujesz, że żyjesz! Takie zajęcia to na prawdę miła odmiana po wkuwaniu na pamięć Sawickiego z histologii.
Niestety przedmiot trwał tylko dwa miesiące i już dobiegł końca. Zaliczenie praktyczne zdane w pierwszym terminie (przy zdawalności ok 30%), a teoretyczne zdane na pond 80%, także pierwszy przedmiot na wymarzonych studiach zdany! :)

Także mobilizacja przedświąteczna poskutkowała tym, że niemal bez zaległości wchodzę w nowy rok, a także tym, że mogłam na prawdę, tak na 100% wykorzystać przerwę świąteczną. Poczytać, pograć, pooglądać filmy, spotkać się ze znajomymi i poodwiedzać rodzinę -a nie martwić się o zaległości i uczyć się do popraw, które są tuż po przerwie.

A wiecie co M dostała na święta? Stetoskop! Niby jeszcze przez jakiś czas się nie przyda, ale już jest, czeka i stanowi źródło motywacji :) 


Jak będzie wyglądała u mnie najbliższa przyszłość? Zajęcia rozpoczynam dopiero 9.01, także jeszcze trochę mogę cieszyć się wolnością -chociaż już powoli przygotowuję się do zajęć z klatki piersiowej i do repetytorium z histologii. Potem trzy tygodnie nauki, a następnie pierwsza sesja w życiu, a w niej jeden egzamin -z biologii molekularnej. Luty ogólnie zapowiada się przyjemnie, bo nielicząc tego jednego egzaminu mam trzy tygodnie wolnego! A potem semestr drugi, ponoć łatwiejszy od pierwszego, na co szczerze liczę :)

Poza tym mogę powiedzieć, że zachwyt ludźmi z mojej grupy wciąż trwa. Świetnie się ze sobą dogadujemy i nawet udaje się od czasu do czasu gdzieś razem wyskoczyć, pogadać, zacieśnić więzy i wypić piwo.
Niestety cały rocznik nie jest już tak udany jak moja grupa. Są osoby, które bawią się w donosicielstwo i składanie zażaleń na naprawdę świetnych prowadzących. Ponoć zawsze znajdzie się ktoś taki, niezależnie od rocznika czy uczelni, ale i tak ciężko się z tym pogodzić... Na szczęście są to jednostki, a ogół ludzi raczej jest skłonny do wzajemnej pomocy i dzielenia się materiałami.

A z okazji Nowego Roku, życzę Wam siły, szczęścia i wytrwałości w walce o spełnienie marzeń i realizację postawionych celów!



10 komentarzy:

  1. Teraz będzie tylko lepiej, życzę ci powodzenia! wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczekaj jak w lutym walna jeszcze semestralke z anaty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Semestralka jest chyba tylko dla tych, którzy nie zdadzą z czegoś trzeciego terminu :)

      Usuń
    2. Semestralke pisze cały rok ;)

      Usuń
  3. Jak najwięcej sukcesów w tym nowym roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję że nie zostanę zabita za komentarz nie na temat xD
    Mam pytanko, tegoroczna maturzystka, czy mogłabyś mi nakreślić pioziom uczelni medycznych? Gdzie jest się najłatwiej dostać, a gdzie jest absolutna masakra? Nigdzie nie mogę znaleźć takich informacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiadam jako przyszłoroczna maturzystka w temacie.. Wszystkie progi (tzn na lekarski i lekarski-dentystyczny) można znaleźć na stronie namedycyne.eu ;)

      Usuń
  5. Grarulacje! (szczególnie tej anaty, ale nie tylko) Wytrwałości i siły do spełniania marzenia w nowym roku! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego i gratuluję! <3

    OdpowiedzUsuń

3.98 Mówcie mi Pani Doktor!

 Niesamowite, jak te 6 lat studiów zleciało! Jeszcze nie tak dawno temu dostanie się na kierunek lekarski było moim wielkim marzeniem. A dzi...